Każdy uczeń Katolika wie, kiedy jest dzień Świętego Filipa Neri. Nie wynika to tylko z tego, że uczymy się o nim na lekcjach, ale również z tego, że ten dzień kojarzy nam się z zabawą, radością i dniem wolnym od lekcji.Tegoroczne święto zostało zorganizowane przez nasze nauczycielki: Panią Czyż i Panią Chmielewską.
Świętowanie rozpoczęliśmy od konkursów wokalnych – każda klasa musiała zaprezentować dwie piosenki „Szczęśliwi młodzi” oraz „Paradiso”, do których wcześniej przygotowała nas Pani Chmielewska. Czasem fałsz, a czasem nie, ale wszystkim wyszło świetnie. Po odśpiewaniu przyszedł czas na quiz
i wylosowanie trzech pytań. Dzięki lekcjom powtórzeniowym z Siostrą Martą
z łatwością przeszliśmy ten etap. A teraz degustacja. Wszystkie klasy przygotowały swoje stoisko z różnymi przystawkami i smakołykami. Zajadając się od waty cukrowej aż po ciasta i kiełbaski z grilla wspólnie spędziliśmy czas rozmawiając i żartując. Tanecznym krokiem udaliśmy się przed budynek szkolny, by wspólnie zatańczyć tradycyjną szkolną belgijkę. Śmiechów było co nie miara, a każdy bawił się jak z równym sobie – nauczyciel z uczniem i uczeń
z nauczycielem (szczególne brawa dla Pana Korby!). Na końcu zostały ogłoszone wyniki – klasa 3c z najwyższą ilością punktów wygrała całodniową wycieczkę
w wybrane przez siebie miejsce. Cały dzień domknęła Msza Święta, na której również pożegnaliśmy księdza Piotra Woszczyka.
Dzień naszego szkolnego patrona przypomina nam jedną ważną rzecz, o której my młodzi często zapominamy, a mianowicie, że: „Szczęśliwi młodzi, którzy mają czas, aby czynić dobro”!
Barbara Kupidura, kl. 2a
